Na początku podróż autobusem. Okazało się, że wewnątrz autobus jest całkiem fajny, można nawet w nim spokojnie poleżeć, aczkolwiek na zewnątrz wydaje się trochę straszny, z resztą podobnie, jak inne tego typu pojazdy, więc trzeba będzie nad tym popracować. Następnie musiałyśmy przesiąść się w tramwaj, który również nie zrobił na Ginny większego wrażenia, tak samo było z metrem, którym Ginny miała okazję przejechać się kilka razy ;).
Naszym głównym celem był "psi festyn" z pokazem agility oraz wystawa w Legionowie, ale wszystko potoczyło się tak, że w końcu znalazłyśmy się na Polach Mokotowskich ;D. Tam Ginny poznała przeróżnych przedstawicieli swojego gatunku, z którymi chętnie się bawiła oraz różnych ludzi, mniej i bardziej ciekawych, takich, co nie mogli powiedzieć o niej czegoś miłego, czy też pogłaskać jej futerko i takich, na których nie zrobiła większego wrażenia (aczkolwiek to pewnie dlatego, że jej nie zauważali, bo Ginny nie da się oprzeć :P).
Z naszej miejscowości wyjechałyśmy o 8:37, z Warszawy wróciłyśmy ok. 15:00. Po powrocie moje nadzieje, że Ginny pośpi sobie tego dnia dłużej legły w gruzach, bo młoda zamiast paść na pyszczek, postanowiła bawić się jeszcze z Tosią ;D.
Fot. M. Grobla
Strasznie wam zazdroszczę takiej super wyprawy i spotkania na Polach Mokotowskich... Tęz bym z chęcią przyjechała gdyby było trochę bliżej ;)
OdpowiedzUsuńNatalio, zdradź proszę, gdzie (i jakich firm)kupujesz te śliczne obroże, szelki i smycze :)
OdpowiedzUsuńMoje psice noszą głównie obroże rogza i lupine (z pełna miska.pl), Tosia ostatnio dostała szelki flyballowe comfortflex (z clean run) ;).
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, jeśli ktoś komentuje anonimowo, niech się podpisze, bo chciałabym wiedzieć, z kim rozmawiam ;D.
Niezalogowana Natalia
No pięknie się włuczycie :D:D:D
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na tego małego szkraba <#33
u Was jak zwykle piękne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńdueak Tosiowo-Ginnowy bardzo fajny :]
Bym gadała i gadała na temat twoich ślicznotek (i panny G. i panny T.), ale to ciut za dużo literek xD
OdpowiedzUsuńPowiem więc tylko, że czekam na nowy post :)