Dzisiaj było bardzo gorąco i ma być tak na pewno przez kilka najbliższych dni, więc po południu postanowiłam porzucać Ginie piłkę do wody. Miękka, piankowa piłeczka sprawdziła się idealnie, Ginka ją bardzo lubi i jest w stanie podjąć ją z wody. Na początku strasznie lamentowała, bo piłka była na środku oczka wodnego i nie dało się do niej dostać w inny sposób, niż podpłynięciem. W końcu jakoś się przemogła i podpłynęła. Potem już normalnie wchodziła (i próbowała nawet wskakiwać) do wody i płynęła do piłki :).
Jaką fajną piłę macie. Sama bym wskoczyła do takiej wody!
OdpowiedzUsuńGratulujemy przełamania się Ginki i życzymy małej pływaczce przyjemnej zabawy! :D
OdpowiedzUsuńWitaj :) Gratulacje ! Super że Ginny pływa :) Piękne zdjęcia, najlepsze to drugie jak płynie zanurzona w wodzie z piłeczką w pyszczku.Jestem pod wrażeniem odwagi Ginny,przełamała się i dała radę :) Proszę wyściskać i pogratulować suczce :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że zaczęła pływać :)
OdpowiedzUsuńMoże i Brook kiedyś wejdzie głębiej do wody ;)
Zazdraszczam pływającego piesa!
OdpowiedzUsuńPtyś topornie, jakoś nie daje się przekonać. Chociaż robi postępy :D
Gratulujemy :)
OdpowiedzUsuńLoca lubi wodę, choć wskoczyć do niej nie wskakuje ; ]
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPippy lubi wodę, pływa, ale tylko na smyczy, ale to przez to że bez by pewnie uciekła. No ale pracujemy nad tym i już niedługo zapewne będzie mogła i bez :D
Mojego psa NIE da się nakłonić do pływania-piłka jest za daleko-przepada :) Więc staram się nosić na takie wodne spacery "wraki" zabawek :>
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia.
Super, że psinka już pływa. Ja Soni nie mogę nakłonić do pływania. Prubowałam ją zachęcać do pływania na różne sposoby, ale wchodzi tylko do takiej głębokoćci gdzie może jeszcze chodzić.
OdpowiedzUsuńGratulujemy i życzymy dalszych skocznych sukcesów wodnych :]
OdpowiedzUsuńto są najlepsze piłki świata :D To ona pomogła nam przemóc te dziwne Lunowe schizy na temat zabawek na dworze.. ;)
OdpowiedzUsuńGratki postępów! :D Czy ten czaderski zbiornik wodny macie w ogrodzie (tak mi się wydawało patrząc na zdjęcia kiedyś)? Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńTak, kiedyś mi przeszkadzał, ale teraz, kiedy mogę go wykorzystać w taki sposób, to jest całkiem fajny ;D.
UsuńGratuluje. ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Pierwsze koty za płoty ;D
OdpowiedzUsuń