8.09.2012

Z deszczu pod rynnę


W sobotę obie suczki dostały trochę wątróbki z ryżem i marchewką. W niedzielę rano pojechałam zrobić parę zdjęć na finałach DCDC w Warszawie, minęło parę godzin i dostałam telefon od mamy, okazało się, że Gina zjadła coś, co jej zaszkodziło (prawdopodobnie była to wątróbka albo coś z kompostownika) i miała straszne rewolucje żołądkowe. Poza tym Gin wciąż chciała się bawić, miała jak zwykle ogromny apetyt i normalnie piła wodę, dlatego uznałam, że na razie wizyta u weterynarza nie jest konieczna. W środę załatwiała się już ładnie.
Wczoraj mój mały geniusz rozwalił sobie pazur :( Nie przeszkadza jej to bardzo w poruszaniu się, grzecznie nosi opatrunek, więc myślę, że szybko się zagoi.
To już chyba taka tradycja, że na jesień coś musi być...


14 komentarzy:

  1. Ginnka , wracaj do zdrowia szybciutko !
    Piękne fotki

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzymy zdrowia:)
    Robisz śliczne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  3. Również życzymy dużo, dużo zdrowia dla Gin!
    Zdjęcia z DCDC widziałam już wcześniej, fenomenalne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrówka Gin!

    PS. Obiektyw kupiony. Świetnie się spisuje.
    Dzięki za wcześniejsze rady. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak nie Tośka, to Ginka. Zdrówka! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Najpierw oczko Tośki, teraz pazurek Ginki. Zdrówka...

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie najczęściej się coś musi dziać zimą, a to opuszek, a to katar. Najgorzej jest gdy Anu ma coś z łapą bo nie może biegać i tyje :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojoj :<
    Ginny zdrowiej, zdrowiej szybkoo!
    Pozdrawiamy i czekamy na kolejne wieści,
    Agata z babami :)

    ps.: zapraszam do brania udziału w konkursie na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas też masa kłopotów jednocześnie, teraz się trochę wyciszyło, ale pod koniec wakacji wesoło nie było. Zdrowia Gince.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdróweeczka :)
    Zawsze, zawsze, zawsze, podobają mi się tu zdjęcia.. !

    OdpowiedzUsuń

Projekt i wykonanie: Marta Swakowska © Psi Kawałek Internetu