3.10.2012

Agility: palisada



Doczekałyśmy się palisady! :D Jest mega fantastyczna, troszkę ciężka, ale wystarczą spokojnie dwie osoby do przenoszenia jej, jest też nieco mniejsza niż regulaminowa (niestety nie zmieściłaby mi się taka w ogródku i nie miałby jej kto przenosić), ale dla dwóch mikro-psów idealna. Nie jest jeszcze skończona, bo trzeba ją pomalować, posypać piaskiem, znów pomalować, ale mam nadzieję, że już niedługo ;).

Strasznie się cieszę, że powoli kompletujemy resztę toru. Dzisiaj planuję jeszcze skleić kilka hopek i naprawić koło, które ucierpiało nieco zimą. Liczę na to, że dzięki własnym strefówkom uda nam się je możliwie najlepiej opanować. Tosia nie ma akurat problemów z tymi przeszkodami, ale Gina owszem, głównie przez to, że z niezbyt dobrej strony zabrałyśmy się za naukę stref. Ale... jak na razie wszystko zmierza w dobrym kierunku :). 


Tosia ma na zdjęciu nieco zbolałą minę, ale to dlatego, że kazano biegać księżniczce po mokrej trawie. Akurat palisada to jedna z jej ulubionych przeszkód, więc nie było większego problemu z przekonaniem Tosiaka do zmoczenia futerka (no, ale niesmak pozostał ;)).




29 komentarzy:

  1. Śliczne psiaki =) Fajny blog! Zapraszam do mnie http://everydaybeny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna palisada :D
    Ginny zawsze tak szeroko rozstawia łapy? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalnie rozstawia, stojąc na takiej wysokości, jak na pierwszym zdjęciu raczej nie mogłaby robić tego swobodniej i przy tym nie spaść ;).

      Usuń
    2. Chodzi mi o ostatnie zdjęcie :)

      Usuń
    3. Nie jest jakoś specjalnie "rozkraczona" xD, ona tak ląduje na strefie. U Tosi wygląda to zgrabniej, bo jak już wspomniałam jest ona księżniczką i nie biega jak szalona po przeszkodach ;).

      Usuń
    4. Aaa czyli tu widać zdecydowaną różnicę pomiędzy Tosią i Ginną :)
      fajnie, że masz w domu takie dwa całkiem inne psy. :D

      Usuń
  3. Ja nie mam miejsca na takie fajowe rzeczy :( Zulcia skacze przez poduszki, moje nogi, patyki... Ale jako zabawa jest świetnie! Pozdrawiam i zapraszam wariatki-komentuja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie to wygląda! :)
    Pokażesz nam, jak wygląda reszta toru/ inne przeszkody? Jestem bardzo ciekawe.
    Marzę o zrobieniu na swoim podwórku takiego placyki tor przeszkód. :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasze hopki i troszkę tuneli widać tutaj:
      http://fastncrazy.blogspot.com/2011/04/w-klimacie-agility.html
      (niestety hosting strasznie popsuł i powiększył zdjęcia :/)

      Ale mogę wrzucić świeższe fotki, jak zajmę się resztą przeszkód :)).

      Usuń
  5. Piękna palisada. Ja też mam własny tor przeszkód, ale mój składa się tylko z dwóch hopek i slalomu (miałam kupować tunel, ale zaoszczędzone pieniądze wolałam przeznaczyć na dyski) Może złożymy sobie jeszcze jedną hopkę, albo skok w dal? Zrób kiedyś zdjęcia całego waszego toru przeszkód, chciałabym go zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaaa , jaka fajna palisada *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie wygląda ta Twoja palisada :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale świetnie ! Może zaprosisz nas kiedyś na wspólne agilitowanie ? ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu nie, chociaż Rico pokonałby naszą palisadkę jednym susem :P. Hopeczki też mamy maksymalnie Mkowe, wszystko robione pod mikro-psy ;D.

      Usuń
    2. no cóż :) zawsze można spróbować ;)

      Usuń
  9. No tak, bieganie( pomijając chodzenie) po trawie to istny koszmar! Z usmiechem na twarzy racam myślami do chwil, kiedy to Klara uczyła się załatwiania na dworze. Wtedy (mimo że były wakacje) często dość padał deszcz, ale dla Klarki było to starszną męczarnią! No bo jak, ona, sznaucer nieznoszący wody w każdym rodzaju, pomijając wodę pitną, ma chodzić na mokrej trawie, a w dodatku znaczyć teren?
    Gdy jeszcze ciężkie i duże krople wody spadają prosto na nos?

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna jest! :D Mogłabyś podrzucić mi jakąś fotkę jak jest zrobione mocowanie do góry? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, na razie trzymam ją w takim miejscu, że zdjęcie nie wyjdzie zbyt dobrze (palisada musi się wysuszyć, bo drewno było trochę zawilgotniałe), a wyjmiemy ja pewnie dopiero na czas malowania, więc pewnie za kilka dni. Na górze łączyliśmy obie części zawiasami, jak chcesz to mogę Ci to jakoś rozrysować.

      Usuń
    2. Ok. Jeśli masz chęci i czas to jasne:)

      Usuń
    3. http://img197.imageshack.us/img197/3810/palipali.png

      Tak to mniej, więcej wygląda, mam nadzieję, że widać o co chodzi :).

      Usuń
  11. Tosia jest świetna, Gina oczywiście też. ;-) A palisadę macie świetną. I, jeżeli mogę spytać, ile masz lat? Z czystej ciekawości pytam, Natalio. :))
    Pozdrawiamy, I&L.

    OdpowiedzUsuń
  12. Powodzenia w malowaniu. ;)
    Nasz torek jest do tej pory niepomalowany. XD

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie sobie radzicie.Powodzenia w dalszym kompletowaniu toru:D

    OdpowiedzUsuń
  14. No, no palisada całkiem przyzwoita. Niech wam służy :)
    Tosiak jaka mina :P Kaja też jest naburmuszona jak musi biegać po mokrej trawie.

    OdpowiedzUsuń

Projekt i wykonanie: Marta Swakowska © Psi Kawałek Internetu