Aaa jak się pięknie składa przy overach <3 Cu-do-wna!!!
Nie myślałaś, żeby przy backhandach od razu wyrzucać dysk? Ona najpierw patrzy się na dekla, a gdyby wypruła od razu do przodu to mogłybyście wydłużać rzuty, przynajmniej mi się tak zdaje :P
PS. zmieniłyśmy adres na www.liluckcs.blogspot.com
Mogłabym wydłużyć rzuty, gdybym lepiej rzucała ;). Mam z tym bardzo duży kłopot, z którym muszę sobie poradzić bez psa. Jak zaczną pojawiać się efekty, to i Gi przyspieszy. Gdybym od razu wyrzucała jej dysk, to może i by biegła do niego szybciej, ale wątpię, że udałoby jej się dobiec, więc żeby dobiegła i tak musiałabym jej krócej rzucać.
Wow, jakie overy! Flipy też czadowe i jak się super szarpie :D Ja właśnie muszę Lunie wyrzucać dosyć późno, może jest to spowodowane również moim niedouczeniem i dysk powinien lecieć wyżej, albo dłużej, jednak gdy wyrzucałam tak od razu nie dobiegała, dopiero kiedy odczekałam chwilę, a ona wypruła naprzód mogłam ze spokojem rzucić i dobiegała ;)
Ciężko powiedzieć, bo nie robimy tego zbyt regularnie, w zasadzie dopiero teraz mogę sobie pozwolić na regularniejsze treningi ;). Na pierwszym seminarium frisbee byłam z Giną, kiedy miała 7msc, ale nie powiedziałabym, że ćwiczę z nią frisbee odkąd skończyła te 7 miechów.
To wszystko Wasze dyski? Jeśli tak, zazdroszczę - nasze tak szybko umierają, że ciągle trzeba wymieniać :P Ginka jest super, widać, że maleństwo się stara :) Piękny over!
Nasze są tylko 4 ;). Poprzednie dyski (które jeszcze trzymam do nauki rzucania) też szybko się niszczyły (albo mega zadziory, albo dziurki na wylot, albo zniekształcenia), ale 4 z filmiku (SuperAero) są praktycznie niezniszczalne. Najstarszy ma rok, a od nowych różni się tylko płytkimi ryskami na rancie :). Aktualnie czekam na kuriera z nowymi modelami do testów :D.
Bardzo mi się podoba, super! :D
OdpowiedzUsuńNo a więc chyba widziałaś mój komentarz na face. o dodaniu filmiku :P
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takie Ginki frisbinki ♥ Jest super =)
Pozdrawiam
Nie, umieszczenie filmu w oddzielnym poście było już z góry zaplanowane :P.
UsuńWOW jestem pod wrażeniem :) Wspaniale Wam to wychodzi :) Życzę dalszych sukcesów :)Pozdrawiamy:Ewa,Goldi i Ivo :)
OdpowiedzUsuńBrawo Gin!!Idzie wam świetnie. Powodzenia życzymy!
OdpowiedzUsuńWOW jakie świetne fliby. I butterfly :).
OdpowiedzUsuńSuper filmik! :) Świetna jest Gina! NO i Ty, super rzucasz :D
OdpowiedzUsuń1:02 pozazdrościć : D Setusowi dopka cały czas ciąży
OdpowiedzUsuńU nas to był (i w sumie nadal jest) problem zgrania się w czasie, jak wyrzucam jej w dobrym momencie to robi taką kuleczkę :).
UsuńBoskie overy! :D
OdpowiedzUsuńCóż mam napisać. Filmik świetny. Pies jest niesamowity. Miło było popatrzeć.
OdpowiedzUsuńpozzdrawiam
Aaa jak się pięknie składa przy overach <3 Cu-do-wna!!!
OdpowiedzUsuńNie myślałaś, żeby przy backhandach od razu wyrzucać dysk? Ona najpierw patrzy się na dekla, a gdyby wypruła od razu do przodu to mogłybyście wydłużać rzuty, przynajmniej mi się tak zdaje :P
PS. zmieniłyśmy adres na www.liluckcs.blogspot.com
Mogłabym wydłużyć rzuty, gdybym lepiej rzucała ;). Mam z tym bardzo duży kłopot, z którym muszę sobie poradzić bez psa. Jak zaczną pojawiać się efekty, to i Gi przyspieszy.
UsuńGdybym od razu wyrzucała jej dysk, to może i by biegła do niego szybciej, ale wątpię, że udałoby jej się dobiec, więc żeby dobiegła i tak musiałabym jej krócej rzucać.
Wow, jakie overy! Flipy też czadowe i jak się super szarpie :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie muszę Lunie wyrzucać dosyć późno, może jest to spowodowane również moim niedouczeniem i dysk powinien lecieć wyżej, albo dłużej, jednak gdy wyrzucałam tak od razu nie dobiegała, dopiero kiedy odczekałam chwilę, a ona wypruła naprzód mogłam ze spokojem rzucić i dobiegała ;)
Gina frisbowy wymiatacz :D Piękne overy.
OdpowiedzUsuńPozdro,
Werć&Noder
Super! 01:00 - bardzo widowiskowo :) Buterrfly też wam wspaniale wychodzą! Tak trzymać!
OdpowiedzUsuńIle czasu ćwiczycie już frisbee?
UsuńO, i jak nauczyłaś Gin vault? (są w waszym filmiku z listopada 2012). Nie chodzi mi o leg vaulte, tylko tą jak psina odbija ci się od boku :)
UsuńCiężko powiedzieć, bo nie robimy tego zbyt regularnie, w zasadzie dopiero teraz mogę sobie pozwolić na regularniejsze treningi ;). Na pierwszym seminarium frisbee byłam z Giną, kiedy miała 7msc, ale nie powiedziałabym, że ćwiczę z nią frisbee odkąd skończyła te 7 miechów.
UsuńVaulty na zabawkę ;).
wow! mistrz! mój border przy niej to kaleka frizzzbi:P
OdpowiedzUsuńNo, no potwierdzam! MISTRZ!
OdpowiedzUsuńCzaaaaad! :D
OdpowiedzUsuńGin wygląda uroczo, gdy wraca z dekielkiem. ;)
To wszystko Wasze dyski? Jeśli tak, zazdroszczę - nasze tak szybko umierają, że ciągle trzeba wymieniać :P Ginka jest super, widać, że maleństwo się stara :) Piękny over!
OdpowiedzUsuńNasze są tylko 4 ;). Poprzednie dyski (które jeszcze trzymam do nauki rzucania) też szybko się niszczyły (albo mega zadziory, albo dziurki na wylot, albo zniekształcenia), ale 4 z filmiku (SuperAero) są praktycznie niezniszczalne. Najstarszy ma rok, a od nowych różni się tylko płytkimi ryskami na rancie :). Aktualnie czekam na kuriera z nowymi modelami do testów :D.
UsuńGina to na prawdę mistrz frisbee :D
OdpowiedzUsuń