Gina coraz fajniej radzi sobie na troszkę dłuższych sesjach frisbee, na których robimy coś, co ja prowizorycznie nazywam "układem freestyle" (w rzeczywistości pewnie niewiele ma to z nim wspólnego ;)). W czasie ostatniego treningu doszłam do wniosku, że przydałoby się nauczyć nowych, ciekawych technik rzucania, bo jakieś figury/tricki z psem są chyba najmniejszym problemem. Coraz lepiej zgrywamy się w czasie, nawet leg overy częściej wychodzą tak, jakbym chciała, ale tutaj nadal nie mamy zbyt dobrej powtarzalności. Co innego z multiple i butterfly. Ginie zdecydowanie lepiej wychodziło łapanie kilku butterfly pod rząd małymi dyskami, standardowymi jakoś nie bardzo, więc planowałam z tego zrezygnować. Pewnego dnia oglądałam występ jakiegoś teamu i moją uwagę zwróciły właśnie butterfly, rzucane w nieco inny sposób niż mój. Kilka prób bez psa - wychodzi! Z psem - też wychodzi, dlatego dołączyłam resztę dysków i tak udało nam się pierwszy raz multiple z butterfly! :) Praca na kilka dysków też wydaje się już bardziej ogarnięta, ja stabilniej rzucam te podstawowe rzuty, siniaki i szramy po pazurach też jakby mniej doskwierają, więc zmierzamy w dobrym kierunku, choć cel jest nadal daleko ;D.
Dzisiaj całkiem fajnie wyszedł nam aport formalny na szarpaku. Na samym początku robiłyśmy go na smaki, bo jak pojawiał się szarpak, to Gina nie mogąc doczekać się zabawy pluła aportem, zamiast czekać aż go zabiorę. Chodzenie przy nodze na kontakcie o wiele lepiej wychodzi na żarcie, na szarpaku Gina zaczyna wyprzedzać i wchodzi pod nogi. Odnoszę wrażenie, że trochę bardziej zaczyna mi zależeć, żeby to nasze niby obi jakoś wyglądało ;).
Dzisiaj całkiem fajnie wyszedł nam aport formalny na szarpaku. Na samym początku robiłyśmy go na smaki, bo jak pojawiał się szarpak, to Gina nie mogąc doczekać się zabawy pluła aportem, zamiast czekać aż go zabiorę. Chodzenie przy nodze na kontakcie o wiele lepiej wychodzi na żarcie, na szarpaku Gina zaczyna wyprzedzać i wchodzi pod nogi. Odnoszę wrażenie, że trochę bardziej zaczyna mi zależeć, żeby to nasze niby obi jakoś wyglądało ;).
Jak bardzo chciałabym zachęcić Misie do frisbee... niestety brakuje zainteresowania dyskiem
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa filmiku z Twoim freestylem.
Pozdrawiam
Jakieś elementy naszego freestyle pewnie będą pojawiać się na youtube, ale w całości chciałabym zaprezentować go na zawodach, czyli zapewne w przyszłym roku :).
UsuńCudowne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńWspaniałego masz pupila, zdolnego :)
Nagraj wasze butterfly. Jestem ciekawa tego twojego sposobu rzucania. Sama nauczyłam się już rzucać na dwa sposoby - jeden widziałam na filmikach, a drugi wymyśliłam sama, ale ten mój sposób nie jest chyba łatwy do złapania dla psa bo dysk kręci się odwrotnie i nie wpada psu prosto do pyska. Z psicą jeszcze nie próbowałam bo jak na razie jej największym osiągnięciem jest koślawy leg over i złapanie floatera :).
OdpowiedzUsuńFilmik z butterfly mam nagrany, niedługo wrzucę :).
UsuńZdjęcie już widziałam, ale musze przyznać że naprawdę robi wrażenie! Ja właśnie kupiłam sobie drugi dysk, wybrany dzięki Tobie (post o frisbee bardzo mi pomógł, bo sama nie mam dużego psa), więc dziękuję :) W zamian polecam Ci te linki - https://www.youtube.com/watch?v=uVbSK22gkZE (japoński dog catch - wiem, że ci chodziło o rzuty, ale myślę że ten chwyt bardzo wzbogaci wasz ''freestyle''). https://www.youtube.com/watch?v=YBj3I7_4oiQ (występ Agnieszki Nadolskiej i Pluta; to mistrzowie w dogfrisbee, ciebie może zaciekawić rzut w 01:27). Polecam też wideo na stronie latajacepsy.pl część 2, tam jest zaprezentowanych kilka technik rzutowych
OdpowiedzUsuńMogłabyś podać mi linka z tym występem? Bo bardzo mi się ten rzut podoba i chętnie bym sobie poćwiczyła go ''na sucho''
UsuńBardzo mi miło (tym bardziej, że takie ujęcia do łatwych nie należą)! :)
UsuńCieszę się, że mój post okazał się pomocny :D. I dzięki za propozycje rzutów (a ten dog catch też bardzo ciekawy, aktualnie szlifujemy dog catch, ale jest mniej efektowny niż ten z filmiku). Rzut Agnieszki o którym piszesz, to o ile się nie mylę overhand, też go szlifuję (choć bez takich akrobacji - swoją drogą naprawdę świetnych, z moją koordynacją ruchową mogłoby się to niezbyt dobrze skończyć :P).
Pytasz o butterfly? Nie pamiętam już dokładnie czyj to był występ, ale tutaj jest dosyć fajnie pokazane, jak to rzucić https://www.youtube.com/watch?v=aLWBGCPT8PA
Dzieki za odpowiedz! Filmik przydatny, ale poki co, raz rzucilam sobie “butterfly‘em“ prosto w twarz :) jakos dysk nie lata przed siebie tylko w tyl (wlasnie w twarz) lub w gore... no ale moze wykombinuje co zle robie
UsuńWłaśnie mi się przypomniało, że oglądałam kiedyś jeszcze jeden taki filmik o butterfly, udało mi się go znaleźć: https://www.youtube.com/watch?v=er6-LdbJpGk
UsuńTeż chciałam mojego uczyć frisbee.. nie wiem, jak mam go zachecić, Więc jak na razie zostajemy przy jedynym sporcie - agility :) chcemy go dopracowywać, frisbee, jak tylko przyjdzie czas poszperam w internecie, żeby kupić jakieś frisbee ;)
OdpowiedzUsuńSwietnie Wam wszystko wychodzi (też tak chcemy! ;)) przecudne zdjęcie! Jejku, jak mi się podoba! Można wiedzieć, jaki masz aparat?
Pozdrawiamy
Julia&Toffi
U nas początki frisbee też nie były łatwe, ale warto było trochę się pomęczyć ;).
UsuńTutaj jest wymieniony mój sprzęt:
http://www.nataliasliwinska.com/p/omnie.html
WOW :) Wygląda to super :) Idzie wam coraz lepiej :) Bardzo fajnie rzucasz a Ginny łapie :) Bardzo ładne zdjęcie oka Tosi ? Życzę Wam dużo sukcesów :) Pozdrawiamy:Ewa,Goldi i Ivo
OdpowiedzUsuńOczko ginowe, Tosia ma ciemniejsze ;).
UsuńDziękujemy!
Świetnie to wygląda! Frisbee jest naprawdę wspaniałym sportem w który i my coraz bardziej się angażujemy.Jak na razie u nas tylko podstawowe rzuty lecz jak to powiedzenie brzmi 'Trening czyni mistrza' :D
OdpowiedzUsuńKiedy się na zawodach pojawicie ? :)
Prawdopodobnie w przyszłym roku ;).
UsuńBRAWO, świetnie to wygląda, moze niedługo jakieś zawody ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjecie oczka ♥
Pozdrawiam
Z tym chodzeniem przy nodze, że na zabawkę wyprzedza, to mi to wygląda na to, że dajesz jej zabawkę z prawej ręki, albo rzucasz ją do przodu, albo nosisz ją po swojej prawej stronie. Tak strzelam, bo to dość typowy problem i może się pojawić z różnych powodów ;-) .
OdpowiedzUsuńTo prawda, daję jej zabawkę z prawej ręki, ostatnio staram się z lewej i jest poprawa, ale nadal na jedzenie lepiej to wygląda ;). Jak robimy na żarcie to suk bardziej skupia się na mnie, a jak na zabawkę to dosyć często gapi się na zabawkę, choć ostatnio jest mały progres.
UsuńCo za wiadomości. :D Fajnie Was czytać na dobry początek dnia.
OdpowiedzUsuńŻyczę postępów i pozdrawiam.
Jeszcze zobaczysz jak będziecie wymiatać! Ja w Was wierzę i w Wasze multiple również! :D
OdpowiedzUsuńŁaaał, ale postępy. Zdjęcie jak zwykle świetne x
OdpowiedzUsuń