Dzień po zawodach pojechałyśmy na nasze drugie seminarium z Iwoną Gołąb. Byłyśmy na nie zapisane jeszcze przed tym pierwszym, a po nim jeszcze bardziej cieszyłam się, że udało nam się załapać (limit uczestników dość szybko się wyczerpał i już wiem dlaczego :)).
Mimo dość sporej ilości przeszkód udało mi się zapamiętać kolejność (26/27? - dla mnie to jeszcze dużo :P). Tym razem problem tkwił w tym, że ucząc się toru kompletnie nie brałam pod uwagę tego, jak najbardziej skrócić drogę psa i tym samym umilić bieg i jemu, i sobie, więc tak właściwie fakt, że ogarnęłam wszystkie przeszkody miał mało istotne znaczenie. Za to już wiem, jak pomagać sobie następnym razem. Poruszona została też kwestia mowy ciała, bo nie tylko rękoma pokazujemy psu jak ma pobiec. No i znów męczyłyśmy ślepą zmianę, którą naprawdę bardzo polubiłam, jak już płynniej zaczęła mi wychodzić.
Dostałyśmy sporo cennych uwag i dowiedziałam się, że nie jest z nami tak źle, jak mi się wydaje, więc czas najwyższy wyluzować, zacząć bardziej wierzyć w siebie, swoje umiejętności i psa.
Niestety pamięć mam dobrą, ale krótką, dlatego między 10 i 15 jest przerwa, podobnie jak między 23 i czarnymi 1, 2, 3, a nie chciałam już dodawać swoich przypuszczeń, bo wyszedłby z tego jakiś kosmos pewnie ;).
Uf torek nie do ogarnięcia, ale dobrze, że Wam się udało:P Też chciałam jechać na to semi. ale niestety czas mi na to nie pozwolił :/ Może następnym razem będziemy :) Ginka jest naprawdę sprawna, a wiec nie musicie się martwić, róbcie dalej tak jak to robiłyście :D
OdpowiedzUsuńBardzo. trudny. torek. :O ale ciesze się waszym sukcesem:)
OdpowiedzUsuńSliczne szelki ma Gi! Na tor musze jeszcze popatrzec... daj ma godzine, moze ogarne :)
OdpowiedzUsuńOjejku ja to w ogóle nie łapię się w tym torze. Jestem pewna, że te wszystkie uwagi bardzo wam pomogą. Wierzymy w was i życzymy samych sukcesów! :)
OdpowiedzUsuńZapamiętywanie toru to chyba moja najsłabsza strona w agi ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że semi było owocne i mogłyście dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy :)
Czarna magia :)) Ja mam problem z ogarnięciem kilku rzeczy na raz więc pewnie bym się na takim torze pogubiła. :)
OdpowiedzUsuń