W końcu zmotywowałam się do ogarnięcia ginowej fryzury na zimę. Zostało jeszcze trochę poprawek, ale na razie chcę się nacieszyć równiutkim futerkiem (pomijając dziury po wenflonie i ranie po zabiegu). Boję się pomyśleć co będzie, jak Gi bardziej zarośnie i trzeba będzie nadać jej kształt psa... Latem wystarczy wziąć maszynkę i po ok. 2h suczi wygląda tak, jak lubię najbardziej, a teraz pewnie będę gimnastykować się z nożyczkami, jak ja to "uwielbiam" ;).
Ginka po lewej dwa dni temu i po prawej dzisiaj.
,,strzyżenie,, nożyczkami ? :3 Skad ja to znam xd :P I ten strach żeby nie obciąć za dużo :P
OdpowiedzUsuńDo maszynki nie mam tak długich ostrzy niestety, a wydaje mi się, że jeśli będę próbowała jej użyć to wyjdzie mi ginowa wersja na lato ;).
UsuńA jaka masz maszynkę ? :)
UsuńZapuśćcie ją na zimę ;)
OdpowiedzUsuńZapuszczamy, zapuszczamy, ale zbytnio też nie możemy, żeby wszelkie separatory od śniegu zbytnio jej nie grzały (chociaż ja cały czas liczę na to, że śniegu w tym roku nie będzie! ;)).
UsuńMam KILKA PYTA
OdpowiedzUsuń-Skąd masz szablon ?
-Jakie strony znasz z szablonami ?
-Jak zamontować szablon na bloggera ?
Szablon robiłam sama. Stron z nimi za bardzo nie znam, poszukaj sobie w sieci. "Montuje się" je w edycji szablonu za pomocą kodów html i css.
UsuńZapuść jej grzywe lwa, haha :D
OdpowiedzUsuńGi teraz wygląda super, a mi najbardziej podoba sie, ''fryzura na lato'' ;)
Najważniejsze, to skrócić włosy na łapkach bo się mogą robić niefajne kulki ze śniegu ;/ Fajnie byłoby znów zobaczyć Ginke jako rozczochranego mappeta ;D
OdpowiedzUsuńTeraz wygląda pięknie.:) Taki puszysty misio.xD
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam ;). Gratuluję w każdym razie cierpliwości, bo takiej potrzeba dużo, gdy się tnie futerko nożyczkami ;). U Sisi jest taki problem, że ona musi wyglądać jak pudel, a teraz ma taką "czapę". Jeśli mogę wiedzieć - jaką masz maszynkę? Muszę się poważnie zastanowić nad kupnem, bo obcinanie futra nożyczkami to mordęga :P.
OdpowiedzUsuńMam GTS 888, z tańszych to podobno jedna z niewielu, która jest w stanie ciąć pudlowy włos i faktycznie tnie bardzo fajnie (ludzką w ogóle nie dało rady). Niestety jej sporą wadą jest to, że po jakimś czasie bardzo się nagrzewa i trzeba robić częstsze przerwy w strzyżeniu.
UsuńFajnie ;3
OdpowiedzUsuńJa się tak zastanawiam, jak Fuks by wyglądał "zgolony" xD
Tak, tak, zapuśćcie na zimę! :D
OdpowiedzUsuńSlicznie wygląda Gi ^^
Pozdrawiamy, H&R
Popieram :)
UsuńCoś o tym wiemy... ;))
OdpowiedzUsuńWygląda super :D
Ja tam może mam coś z oczami ale różnicy nie widzę xD
OdpowiedzUsuńJa bym chciała zobaczyć jeszcze Ginę w wersji bardzo okudłaczonej :).
OdpowiedzUsuńOdnowiona Gin wygląda piknie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ;)
OdpowiedzUsuńW jakim programie wycinałaś te zdjęcia na nagłówek?
Ja większej różnicy nie widzę ,ale na zdjęcie to zdjęcie , w rzeczywistości może jest inaczej . Ginka jest śliczna , a jej talia ,miodzio <3
OdpowiedzUsuńCałe szczęście ,że Cziki nie muszę strzyc .
Pozdrawiam!
Śliczną ma sunia figurę ;D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zdjęcia to wielkiej różnicy nie widzę, ale w rzeczywistości na pewno widać ;>
Piękna jest *.*
http://zbieranina-wszystkiego.blogspot.com/
Oj, znamy to...
OdpowiedzUsuńNie mogę się powstrzymać i ciągle strzygę małego, tylko że on jakoś tak za tym nie przepada...
Gin świetnie wygląda. :D
OdpowiedzUsuńJa, na szczęście mam psa krótkowłosego, którego strzyc nie trzeba. :P
Dobrze jest :D
OdpowiedzUsuńJa na zimę zawszę obcinam łapy (w sensie, że włosy :D) i pyszczek.
Pozdrawiamy!