fot. Z. Bzdręga
Jestem strasznie zadowolona z Ginki, bo była mega grzeczna, nie chciała zjeść żadnego psa ani człowieka, ładnie siedziała w klatce. Z moich wcześniejszych obserwacji wynikało, że jak Ginny zna już jakiś teren, to będąc tam po raz kolejny nie zachowuje się zbyt dobrze, a tu takie miłe zaskoczenie. Cały czas miałam banana na twarzy! :D
fot. Z.Bzdręga
Miałyśmy cztery przebiegi (jumping 0, agility 0, tuneliadę i jumping charytatywny). Zajęłyśmy 2x 1 miejsce (jumping 0 i agility 0), w tuneliadzie miałyśmy dis, bo Gi weszła w złą dziurę w jednym tunelu, a w jumpingu charytatywnym miałyśmy jedną odmowę, bo znowu tunel wciągał ze złej strony, ale krótkie "nie" zapobiegło tragedii i sucz się poprawił ;). Naprawdę fajnie się z nią biegało, nie zauważyłam odmóżdżenia między przebiegami, dopiero przed rozdaniem nagród złapał ją lekki schiz, ale szybko jej przeszło. Kiedyś wydawało mi się, że Gi
snuje się po torze, a tego dnia widziałam, że biegła (i jej, ja chyba też! ;)), no i co
najważniejsze - myślała! Zaczęła się bardziej ośmielać na kładce i ładnie zrobiła strefki, nasze ćwiczenia nie poszły w las :).
A najbardziej cieszy mnie, że Gi w końcu robiła obcy slalom! :D Co prawda w openach nie startowałyśmy ani razu, ale udało nam się skorzystać z tej przeszkody przy okazji przerwy na przebudowę toru i po zawodach. To oznacza, że chyba najwyższy czas pożegnać się z zerówkami ;).
Ale super macie.:D
OdpowiedzUsuńSuper! :))
OdpowiedzUsuńGratulacje! ;)
Gratuluję sukcesu i udanych zawodów :).
OdpowiedzUsuńGratulacje! Taki mistrz :D Macie jakiś filmik ze swoich przebiegów?
OdpowiedzUsuńRaczej nie :(
UsuńNo, no - gratulacje ;D Tyle pracy włożonej w slalom nie poszło na marne, Ginka to jednak mągre dziecko ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę pogody, u nas non stop leje... Wydarzenie fajne, za rok się na pewno wybierzemy :)
A tak btw: mam podobne buty :D
Gratulujemy!
OdpowiedzUsuńGratki ;DD
OdpowiedzUsuńGratulacje! :)
OdpowiedzUsuńMój blog: TU
Pozdrawiamy A&P
Świetnie! Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńAle świetnie ! ;D Gratulacje :))
OdpowiedzUsuńGratulacje! :D
OdpowiedzUsuńGratulacje! :)
OdpowiedzUsuńgratulacje! ;)))
OdpowiedzUsuńAch, i ten błysk w oku :) Na zdjęciu oczywiście :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję takich postępów i wyczynów! Tylko pozazdrościć. :D
Widać, że łączy Cię naprawdę głęboka więź i zrozumienie z Twoja suczką. :)
A mnie tam nie było, jak mogłam przegapić?!
OdpowiedzUsuńStrasznie żałuję, że w końcu musiałam wyjechać z Warszawy i nie mogłam pójść na zawody...
OdpowiedzUsuńJak widać, sporo mnie minęło :/
Ojej, naprawdę świetnie Wam poszło! Marzę o takim własnym torku jak Wasz. Ćwiczycie agility w jakimś klubie, czy samotnie?
OdpowiedzUsuńOd 2 lat biegamy głównie na swoich przeszkodach, od czasu do czasu dokształcamy się na seminariach, możesz o tym poczytać w zakładce "psie sporty", a dokładnie tutaj ;).
UsuńMiałam być na zawodach, ale plany się zmieniły i majówkę spędziłam we Włoszech :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo chciałam zobaczyć jak Ginka świetnie biega po torze :D
Pozdrawiamy http://terrier-live.blogspot.com/