JW Hol-ee Roller jeszcze całkiem niedawno niewiele osób o niej słyszało, a dziś to prawdziwy must have, klasyk niemal taki, jak bałwanek od Konga. Prawie każdy ma, a jak nie ma, to wie o co chodzi. Swoją coraz większą popularność zawdzięcza uniwersalności, można rzucać nią jak każdą, inną piłką i przeciągać się, jak polarowym szarpakiem. Często wykorzystuje się ją na treningach, np. agility, gdzie czasem nagradzamy psa blisko siebie, a czasem na odległość. Rzadziej wykorzystuje się ją jako snackball lub wkładając do środka inną zabawkę (np. z piszczałką - tutaj przykład zabawy Cagey Cube, która działa na podobnej zasadzie). U nas piłka ażurowa przyczyniła się do tego, że Gi polubiła zabawę piłka na sznurki, pisałam o tym tutaj.
Z wytrzymałością jest... różnie, ale generalnie uchodzi za wytrzymałą. Ja nie zostawiam psa sam na sam z piłką ażurową, zawsze bawimy się nią wspólnie i na razie wszystko jest ok, ale w sieci można natknąć się na zdjęcia rozszarpanych kawałków gumy. Takie kawałeczki łatwo psu połknąć, więc lepiej zachować ostrożność i nadzorować zabawę.
Poza tym kiepsko się odbijają, nie pływają i jest trochę więcej zachodu z czyszczeniem.
Poza tym kiepsko się odbijają, nie pływają i jest trochę więcej zachodu z czyszczeniem.
Jaki rozmiar piłki ażurowej dla małego psa? Nasza pierwsza piłka ażurowa była z nami 2 lata, po tym czasie stwierdziłam, że jest jednak trochę za duża. Miała 13cm średnicy i kiedy Ginka biegła z nią do mnie to w dziury piłki wpadały łapki i suk się potykał. Wybrałam piłkę w rozmiarze 13cm, bo nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że mniejsze (10cm) są jakieś sztywniejsze, jakby twardsze i obawiałam się, że w takiej formie nie przypadną jej do gustu. W tym roku nabyłam w końcu 10cm, żeby psicy było wygodniej, nie martwiłam się już o to, czy jej się spodoba, czy nie, bo wiedziałam, że tak i nie myliłam się ;). Mimo, że sucz już się nie potykał, to piłka 10cm nadal była jakaś nieporęczna - dla mnie. W związku z tym pojawiła się trzecia piłka, w najmniejszym rozmiarze, czyli 8cm średnicy. Idealnie mieści się do saszetki, można szybko schować ją też w kieszeni, a żeby było jeszcze wygodniej mam zamiar dorobić do niej rączkę z taśmy - dzięki temu nie trzeba będzie się aż tak schylać i ręce będą w bezpiecznej odległości od psiej paszczy.
Niżej zdjęcia dla porównania wielkości piłek, Gi ma ok. 35cm w kłębie i ma malutki ryjek (5cm długości).
Niżej zdjęcia dla porównania wielkości piłek, Gi ma ok. 35cm w kłębie i ma malutki ryjek (5cm długości).
My mamy łącznie 3 piłki ażurowe (2 Hol-ee Roller'y i Hol-ee Bowlera). Obecnie jest to jedna z ulubionych zabawek Figi. :D Połączona z szarpakiem polarowym potrafi zdziałać cuda. :D Super fotki! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Nina & Figa
Też się zastanawiałam, ale póki co się wstrzymuje, kupuję na lato.:) Bardzo podoba mi się ostatnie porównanie.:) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńzdaniemlackiego.blogspot.com
My jeszcze nie mamy piłek ażurowych ale już mam kasę i jutro albo dzisiaj popędze po piłeczkę
OdpowiedzUsuńMy jeszcze nie mamy tej piłki, choć przyznam że dużo o niej słyszałam. Ponoć jest świetna, ale jakoś nie jestem przekonana do kupna - wydaje mi się że lepiej kupić coś innego w niższej cenie, ale może się mylę :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Evily i Daisy
Ceny są różne zależnie od rozmiaru, nasza najmniejsza kosztowała 20zł i uważam, że to bardzo dobrze wydane pieniądze :D. Podobnie kosztowała piłka squeezz z konga, która niestety u nas poległa :(.
UsuńZ tego co patrzyłam na stronie Toys4Dogs, tam kosztuje 30 zł. Rzeczywiście w tej cenie co Ty podałaś to bardziej się opłaca ;).
UsuńMoja nie lubi tej piłki.
OdpowiedzUsuńJa mam 13 cm dla Owczarów i wydaje mi się, że taka wielkość jest dla nich ok. Niestety Ciap to pyszczka nie chce jej wziąć. Czyli nawet jakbym zakupiła mniejszy rozmiar to i tak nie byłoby pewnie różnicy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ja już nie wiem jak to jest z tymi rozmiarami - piszą, że S to 9 cm, M - 13 cm, L - 16,5. Patrząc na zdjęcia dla nas byłaby idealna chyba 10 cm, ale według wszystkich sprzedających z jakimi się do tej pory spotkałam nie ma takiego rozmiaru :-/
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, Asia i Bona
http://piesoswiat.blogspot.com/
Z tego co zauważyłam są chyba jakieś dwie rozmiarówki, nie mam pojęcia z czego to wynika. Pierwszą - 13cm miałyśmy od znajomej, która kupiła ją nam na jakiejś zagranicznej wystawie, pozostałe dwie (10cm i 8cm) są z grupowego zamówienia z UK, które od czasu do czasu organizuje pewna osoba na facebooku (info pojawia się na grupach dot. sprzedaży psich akcesoriów). Wszystkie piłki mierzyłam i wymiary się zgadzają, chociaż 8cm ma nawet troszkę mniej niż 8 (co dla mnie jest akurat dużą zaletą :)).
UsuńBardzo ciekawe porównanie, muszę spróbować tę piłkę u mojego psa. Nie jestem pewna czy będzie zainteresowany, bo on ogólnie niechętnie bawi się takimi rzeczami ale właśnie dlatego szukam zabawki idealnej, którą się zainteresuje ;-) http://akitahato.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZastanawiam się ostatnio nad zakupem, choć rzadko zdarza się żebym szła za psią modą - nie miałam w ręku ażurka, ani bosch fruties. Jednak jeśli miałybyśmy się zdecydować to chyba na 8cm, bo moja sunia ma prawie tyle samo w kłębie, choć pyszczek może ciut dłuższy :D
OdpowiedzUsuńA Tosia bawiła się piłką? Łatwo psy na nie nakręcić?
Świetne zdjęcia! Choć praktycznie jak zawsze ;)
Pozdrawiam!
http://poprostuzuzia.blogspot.com/
Tosia w ogóle nie interesuje się zabawkami i się nimi nie bawi. Ginny bardzo szybko polubiła hol-ee roller.
UsuńJa już od dawna rozmyślam nad zakupem piłki, ale jakoś nie chcę wydawac tyle pieniędzy :/ Chociaż na święta można trochę zaszalec i raczej zdecyduję się na jej zakup :D
OdpowiedzUsuńWidac, jak dbasz o szczegóły postów i ile wysiłku wkładasz w ich pisanie. Pozdrawiam!
Od dawna zastanawiam się jad tą piłką, ale chyba wolę nie ryzykować- Smerfetaka raczej nie będzie się bawić. :-/ Ale fajnie, że Ginka ją lubi. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Sara&Smerfetka
Ooo ja będę mega wdzięczna za takie porównanie :D Dla nas zdecydowanie 10cm, patrząc po Twoich zdjęciach małego psa i Kalyny średniego ;)
OdpowiedzUsuńu nas niestety są jednorazowe :( Ale w Tesco mają takie grube gumowe rugby z otworami za śmieszne 14zł i te zabawki są nie do zniszczenia w zabawie na dworze :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś też kupimy, u nas pewnie musiałaby być największa. Chociaż i tak obawiam się wytrzymałości przy przeciąganiu :).
OdpowiedzUsuńCzaję się, jak czajnik elektryczny na te piłki, ale jakoś tak zawsze kończy się, że to kupię coś innego, to przyjdą jakieś inne wydatki i kończy się tak, że jej nie kupuję. Habs bawi się wszystkim, co popadnie, więc nie boje się o to, że piłka leżałaby nieużywana. Bardziej boję się o wytrzymałość, bo wygląda na delikatną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
Ola i Habs
habsterski.blogspot.com
Nasza piłka po 2 latach wyglądała praktycznie jak nowa (żadnych pęknięć, wszystkie paski w całości), a Gi nie obchodziła się z nią zbyt delikatnie (w poście są odnośniki do filmików z zabawy), z kolei suczka znajomej rozerwała ją na kawałki - podczas samodzielnej zabawy (u nas służy tylko do aportowania i przeciągania). Czytałam też na jednym blogu, że jedną ażurką bawiło się mnóstwo psów w parku i wszystko było z nią ok, dopóki nie pojawił się nowy pies, który ją załatwił. Dlatego ciężko ocenić jej wytrzymałość, większość osób naprawdę chwali je pod tym względem (ja też jestem bardzo zadowolona), ale wiadomo, nie ma niezniszczalnych zabawek. Tak, jak wyżej wspomniałam u nas poległa piłka z Konga, a znam wiele osób z psami destruktorami i u nich ma się ona świetnie ;).
UsuńJa kupiłam dużą piłkę ażurową i okazała się zdecydowanie za duża.. Teraz na szczęście trafiła mi się okazja i zamieniam się ze znajomą - ona da mi małą, ja jej dużą :P
OdpowiedzUsuńDożo osób zachwyca się tą właśnie piłką ażurową i chcą mieć za wszelką cenę ale hm, czy ja wiem czy warto, szczególnie dla tekich rozrabiaków jakich ja mam? :D
OdpowiedzUsuńMy jeszcze nie mamy tych piłek ale z pewnością niedługo powinna się pojawić :D
OdpowiedzUsuńJak zwykle pościk pełna profeska! Mój ulubiony psi blog :D.
OdpowiedzUsuńMy mamy tylko 1 ażurówkę i raczej więcej nam nie potrzeba ;)
OdpowiedzUsuńTajga też pokochała piłkę ażurową, my mamy o średnicy 10cm i jest idealna, dla mojej psiny ta wielkość jest taka jak dla Ginny 8 cm ;)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj nabyłam;)
OdpowiedzUsuńTa piłka pływa i jest bardzo wytrzymała, niestety w Polsce są same podróby :( Orginał można sprowadzić z US
OdpowiedzUsuńNiestety masz podróbę, prawidziwe mają okrągłe oczka a twoja ma trujkątne :(
OdpowiedzUsuńJesteś pewna, że wiesz jak wygląda TRÓJKĄT? :D
UsuńDagmara głupoty opowiadasz, okrągłe to zupełnie inna odmiana JW
Usuńhahaha LOL wystarczy sprawdzic na stronie producenta że okrągłe to hol-ee BOWLER ( mam taka) a słynne ażurki to ROLLER , ale po co sprawdzac jak sie pozjadało wszystkie rozumy, nie? :P a skoro juz mówimy o kołach, trójkątach i innych takich, to ROLLER jest w kształcie cząsteczki węgla ;) pozdr
Usuń