Imieniny, Dzień Darmowej Dostawy, Mikołajki, Święta Bożego Narodzenia - tyle okazji do usprawiedliwienia psich zakupów w jednym miesiącu, że aż żal z tego nie skorzystać ;).
Pojemnik na karmę Curver - w końcu nie muszę podkradać spinaczy do prania! Pojemnik miał mieścić 10kg karmy, ale TOTW ma na tyle małe granulki, że mieści się prawie cały (13,6kg), czad! Dodatkowo udało mi się kupić go taniej o koszt przesyłki, dzięki Dniu Darmowej Dostawy.
Ringo Collar Puller - to kolejna z zabawek wypatrzonych na
ładnych zdjęciach, na których pies wydawał się nią być zachwycony. Są
dość trudno dostępne w Polsce, od niedawna pojawiają się na allegro, a
nasz dwupak wylicytowałam w bardzo atrakcyjnej cenie na świątecznej
licytacji (odbywającej się na forum BC) na rzecz schroniska w Buku. Przyjemne z pożytecznym! :)
Szarpak DogStyle - oficjalnie DogStyle nie brało udziału w akcji
DDD, ale ogłosili tego dnia przesyłkę za free dla zamówień powyżej 30zł,
więc skusiłam się na szarpaczek z futerkiem, w soczystych,
landrynkowych kolorach.
Prawie szarpaki (mopy) - dostałyśmy od Magdy, powstaną z nich kolorowe, super szarpaczki.
JW Hol-ee Cuz i JW Squeaky Ball- dostałyśmy do testów od Toys4Dogs. Jak wiadomo, piłek nigdy nie jest za wiele! :) O jednej z nich możecie już przeczytać.
Obroża Lupine - w zeszłym roku Lupine brało udział w DDD i
liczyłam na to, że tym razem też tak będzie, ale okazało się, że nie.
Mają za to akcję "z środy na czwartek", w środę losują rabat, który
można wykorzystać następnego dnia. Tak się złożyło, że wylosowali 31%,
co dało praktycznie przesyłkę gratis ;).
Preparat wspomagający stawy Dolfos ArthroMax - początkowo miałam
zamiar zakupić Arthroflex, ale okazało się, że ArthroMax ma niemal
identyczny skład i dużo korzystniejszą cenę.
Preparat na pchły i kleszcze Fiprex - kleszcze to bardzo odporne stwory, więc nawet zimą trzeba dbać o zabezpieczenie przeciw tym pasożytom (szczególnie taką zimą, jak mamy teraz... ;)). Tak się złożyło, że siłą rzeczy (brak małych pipet) musiałam wziąć jedną dużą, co przy okazji pozwoliło trochę zaoszczędzić.
Przysmaki Doctor Dog - dostałyśmy je jako świąteczny upominek wraz z życzeniami od firmy. Lubimy takie niespodzianki :).
Mokra karma i przysmaki - to paczka z zooplusa, kupowana z myślą o świętach i koneserze wszelkich konserw - Tosi. Puszki i saszetki (od lewej Animonda GranCarno, Lukullus) w
pakiecie wyszły dużo taniej niż kupowane pojedynczo. Niektóre smaczki
były w 2x niższych cenach niż niektóre ich odpowiedniki z innych sklepów (np.
suszona kaczka Rocco czy rybne ślimaki Cookie's Delikatess w porównaniu z
Brit Care), pasta do Konga też jest tam chyba w najkorzystniejszej
cenie. Przesyłka free (zamówienie +100zł) i paczka smaków (FutterBar) za
punkty z poprzednich zakupów.
Pomijając produkty, które zakupiłam na miejscu te, które dostałam oraz biorąc pod uwagę fakt, że kupiłam kilka tańszych odpowiedników innych rzeczy, to na różnych promocjach, o których wyżej wspomniałam zaoszczędziłam tyle, że mogłabym złożyć ponownie identyczne zamówienie w zooplusie i kupić jeszcze ze dwie, fajne zabawki. Warto trochę rozejrzeć się po sieci, zanim kliknie się "idź do kasy".
Baardzo fajne zakupy! Szarpak z Dog Style bardzo stylowy...:)
OdpowiedzUsuńJa również zamawiałam pakiet saszetek Lukullus i jestem zachwycona. Właściwie nie ja, tylko Luna :) Zakupy super.
OdpowiedzUsuńMoim psom też bardzo smakują (i co bardzo istotne, nie mają po nich żadnych rewolucji), ale stwierdzam, że saszetkowe opakowanie jest totalnie niepraktyczne i będziemy kupować już tylko puszki :).
UsuńWooow, super zakupy i co najważniejsze oszczędność!
OdpowiedzUsuńNawet parę groszy, a jak człowieka cieszy ;)
My niestety w grudniu zaszaleliśmy, przez co miałam wyrzuty sumienia, na szczęście były tylko chwilowe.
Pozdrawiamy
Śliczniusi ten wasz szarpaczek :).
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję Hol-ee Cuz, zastanawiam się nad jego kupnem po przypływie kasy, chętnie się dowiem jak to jest z tym pluszowym wypełnieniem, bo mimo że zabawka jest śliczna, to obawiam się że będzie niepraktyczna i że szybko się zniszczy.
Świetne rzeczy, sporo tego się uzbierało. Przyda Ci się chyba jeszcze jedna półeczka na pomieszczenie ich przedmiotów. Pozdrawiamy Rafaela z psiakiem i życzymy Wam WESOŁYCH ŚWIĄT :*
OdpowiedzUsuńSpokojnie, spokojnie, na wszystko znalazło się miejsce i nawet udało się ładnie poukładać, więc nic nie wyskakuje nagle po otwarciu szafki! ;)
UsuńJaaacie ile tych rzeczy! Rozpieszczasz swoje psiaki :). Fajnie, że udało Ci się tyle zaoszczędzić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Evily i Daisy
Kupowałam Rocco, muszę przyznać, że było okey ;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Natalia, mianuje Cię największą znaną mi zakupoholiczką i psia gadzeciara jaka znam ;d
OdpowiedzUsuńPieselki takie szczesliwe <3
Ej, tutaj są same praktyczne rzeczy, żadne tam jakieś gadżety :D. Chociaż nie, obróżka aż tak potrzebna nie była, ale jest w takim kolorze, że prędzej czy później i tak byłaby nasza :D.
UsuńObróżka z Lumpie jest śliczna :) Już wiem, co następnym razem znajdzie się w koszyku z zakupami :P Szczególnie urzekł mnie jej wyrazisty kolor.
OdpowiedzUsuń* Lupine
UsuńZaśmiałam się na cały dom jak przeczytałam "Lumpie" xd
UsuńHohoho, ale dziewczyny będą miały frajdę z tylu prezentów! No, my też będziemy musiały coś po śwętach sobie sprawić, koniecznie!
OdpowiedzUsuńZdrówka, S&S.
Wow bardzo dużo psich prezentów, ja uwielbiam obdarowywać milusińskich :). Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńH&F
jaimojaspanielka.blogspot.com
To prawda, często można zaoszczędzić kilka złotych jeśli się trochę poszuka w sieci. Sama skorzystałam z DDD, ale moje zakupy były dosyć skromne. Fajnie jednak popatrzeć na to, że nie tylko ja się prawie zawsze na coś skuszę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
Ola i Habs
Czekamy na recenzję Pullera! :D
OdpowiedzUsuńMożliwe, że za jakiś czas coś o nich napiszę :).
UsuńKurczę, zaszalałaś :D
OdpowiedzUsuńWszyscy robią takie zakupy w grudniu, a ja dopiero w styczniu zaszaleje xd
OdpowiedzUsuńStrasznie dużo Wam rzeczy przybyło przez ten miesiąc, ale tak SERIO dużo :P
Ten pojemnik na karmę jest cudny <3
http://z-rudzielcem-przez-zycie.blogspot.com/
Też muszę się rozglądnąć za pojemnikiem na karmę, bo wstyd się przyznać, ale na razie karmę trzymam w pojemniku przeznaczonym na przechowywanie proszku do prania( oczywiście nigdy nie było w nim proszku) i w dodatku wyglądającym jak mała pralka;p Swego czasu widziałam podobny w biedronce, również Curver.
OdpowiedzUsuńSuper !
OdpowiedzUsuńDuże zakupy :3 Myślę że nie miałabym tego gdzie schować i wypadło by mi na głowę gdybym sięgała po ryż :D i tak dostać 5kg workiem to nie sympatyczne, a co dopiero puszką-Assasinem, która jako jedyny życiowy cel, ma zabicie bezbronnego poszukiwacza ryżu na obiad. :3
OdpowiedzUsuń