Myślę, że jedne z fajniejszych sztuczek to te, w których wykorzystujemy naturalne zachowania psa. Takim właśnie jest otrzepywanie się po pływaniu, kąpieli albo kiedy kłapciate ucho się zawinęło.
Sztuczka wydawała się prosta do nauczenia, ale wcale taka nie była.
Co robiłam, żeby Gi otrzepywała się na komendę?
1. przyklejałam jej kawałek taśmy do ucha (podobnie, jak często w nauce sztuczki "wstydź się") - pies raczej nie zwracał uwagi, że coś się przyczepiło do ucha i nie reagował
2. dmuchałam jej na ucho - sukces! pies się otrzepuje, ale jakby nie bardzo łączy fakty. Jest ruch uszami, kliknięcie i nagroda, a mimo to suk nie pali się do samodzielnego powtarzania sztuczki, a taki jest cel. Po paru sesjach, nie widząc postępów postanowiłam zostawić ten trick "na kiedyś".
3. wyłapywałam sytuacje, w których pies otrzepuje się sam z siebie, np. w czasie strzyżenia, w tracie i po kąpieli, po pływaniu, podkładałam komendę i nagradzałam
Najskuteczniejsza okazała się metoda trzecia, ale możliwe, że druga gdzieś zakodowała się w psim móżdżku i stanowiła jakąś bazę. Podkładanie komendy na otrzepywanie się przychodziło mi zupełnie samo z siebie, bo lubię gadać do psa. Nie czatowałam i nie czekałam aż zacznie się otrzepywać, po prostu wiedziałam, kiedy to zrobi. Np. w trakcie strzyżenia, kiedy obcięte włoski drażniły jej skórę mówiłam jej, żeby się otrzepała, a ona to robiła i w końcu zaczęła kojarzyć polecenie z daną czynnością.
Tym razem bez filmiku "krok po kroku", ale z efektem końcowym :).
Haahhaa fajnie :D
OdpowiedzUsuńAnu też umie otrzepywać się na komende po czesaniu lub po tarzaniu się w ziemi ( zawsze ma na sobie pełno kruchej ziemi która jej nie przeszkadza :D )
Świetnie :)
OdpowiedzUsuńkundlowo.blogspot.com
Świetna sztuczka :D.
OdpowiedzUsuńJa także utrwalałam to zachowanie, nie dość, że nowa 'sztuczka', to jeszcze przydaje się nam w życiu codziennym :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Z naturalnego psiego zachowania zrobiła się sztuczka :D
OdpowiedzUsuńZ pewnością przydatna, np. mojej kuzynki pies nie ma skłonności do otrzepywania się. Włazi w błoto, tapla się w kałużach itp. na spacerach, a później zadowolony wbiega do kuchni a dom cały w piachu i nie wiadomo czym >< Ale po kąpielach i w wymienionych sytuacjach się otrzepuje, więc trzeba go nauczyć ;)
Zdjęcie idealnie uchwyciło Gi, która jest tak urzekającym i ślicznym psem, że nie mogę przestać o niej myśleć. ;D
Spróbuję nauczyć z kuzynką psiaka tej sztuczki.
Jutro do niej jadę, wracam w wtorek, może się uda? :D
Fajna sztuczka, pierwszy raz ja widziałam u Hippisa BC, gdy Paulina mi ją pokazywala. :D Jest naprawdę fajna! Wtedy też postanowiłam wyłapywac 'naturalne' otrzepywanie się Figi i cały czas jej klikam, chociaż efektów na razie nie widać :P
OdpowiedzUsuńGince super to wychodzi! :)
Pozdrawiamy!
Nina & Figa
Świetna komenda ♡.
OdpowiedzUsuńH&F
Fajna i przydatna sztuczka, ale my musimy poczekać do lata, bo ani się zimą nie kąpiemy ani nie strzyżemy ;) Może poćwiczymy przy okazji jakiegoś wyjazdu nad wodę :)
OdpowiedzUsuńO ja! I kolejna sztuczka do naszej listy sztuczek, których mamy zamiar nauczyć się w tym roku :)
OdpowiedzUsuńFajna sztuczka. Zapraszamy do nas:
OdpowiedzUsuńhttp://wesolepupile.blogspot.com/?m=1
Fajowe :). Też lubię takie sztuczki w których wykorzystujemy naturalne zachowania a nie uczymy psa czegoś abstrakcyjnego (jak stanie na przednich łapach).
OdpowiedzUsuńrewelacja :) na deszczowe dni jak znalazł taka sztuczka.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna ta sztuczka :D
OdpowiedzUsuńŚwietna sztuczka! Spróbuję kiedyś nauczyć Nelę takiej. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy! Dominika & Nela
www.cztery-lapy-jeden-nos.blogspot.com
kurcze ile ja wymyśliłam dziwnych sztuczek, ale żeby otrzepywanie się?
OdpowiedzUsuńświetny pomysł kiedyś wykorzystamy :D
zapraszamy do Nas:
http://cockercollie.blogspot.com/
Świetne ❤️! Napewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńCudowna sztuka się otrzepywać! Z pewnością spróbujemy!
OdpowiedzUsuńZdrówka, S&S
http://kynolub-bezkonwencji.blogspot.com
Super sztuczka !
OdpowiedzUsuńProsimy o udostępnienie bloga o pomocy dla zwierząt http://akcjaszczesliwykotipies.blogspot.com/
Świetna sztuczka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
http://codziennebeagle.blogspot.com
ciekawa byłam już od jakiegoś czasu jak to zrobić. Chyba zostaje mi częste moczenie psa, bo na dmuchanie w ucho reaguje warczeniem i pokazywaniem zębów :p
OdpowiedzUsuńBędziemy próbować :D
Super sztuczka ^^
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas:
oczamipsa365.blogspot.com
Przyda mi się. Kazana nie rusza za bardzo kiedy spadnie na niego śnieg z krzaka, a potem albo się na nim roztapia, albo ja muszę go zdejmować. Z taką komendą to nie będzie już dla nas problem! Do tej pory nauczył się wycierać w ręcznik położony na podłodze, to opanuje i to ;) . Ginny i jej uszy są mistrzami trzepania <3 .
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń