1.06.2016

Psi Dzień Dziecka

Czuję, że wyleczyłam się z kupowania obroży, smyczy i szelek. Aż przypomniały mi się czasy, kiedy regularnie raczyłam Tosię nową obróżką czy szelkami, zabawki? A po co, skoro nie była nimi ani trochę zainteresowana? Kiedy pojawiła się Gi sporo się zmieniło, ale ostatnio przez pewną fejsbukową grupę trochę zaszalałam :P.


Obroże Warsaw Dog - podchodziłam do nich jak pies do jeża. Podobały mi się, ale nie byłam do końca przekonana, czy będą wygodne dla psa. Czekałam bardzo długo do okazji pomacania ich u kogoś i stwierdzenia, czy taki materiał będzie odpowiadać mi i moim futrzakom, ta pojawiła się na kwietniowych zawodach. Poczekałam trochę do ukazania się nowości, no i są, nowa candy blue i shine in purple ze starszej kolekcji.


Obroża Hurtta Lifeguard - lubię, kiedy Gi i Tosia mają takie same rzeczy, ale w różnych kolorach, więc kiedy pojawiła się możliwość zakupu tej obroży ponad dwa razy taniej niż normalnie, nie mogłam się oprzeć ;).

Szelki Hurtta Lifeguard - te zielone szelki to limitowana kolekcja Hurtty z zeszłego roku (poza tym, że mają super odblaski to jeszcze świecą w ciemności!). Początkowo ani trochę mi się nie podobały, a kiedy zobaczyłam je na psach stwierdziłam, że muszę je mieć! Oczywiście jak na złość nigdzie ich nie było, w końcu udało mi się znaleźć pewien szwedzki sklep, który miał je jeszcze w swojej ofercie. Nie dość, że szelki kupiłam taniej niż w Polsce, to czas oczekiwania na przesyłkę też był krótszy niż u nas (na nasze pierwsze szelki Hurtty czekałam miesiąc...) Pierwszy raz zamawiałam coś za granicą, wrażenia pozytywne, ale nie wróży to chyba zbyt dobrze... :P

Smycz Hurtta Mountain Rope Leash - od dawna podobały mi się smycze linowe Hurtty, ale nie byłam przekonana do wydawania takich pieniędzy za kawałek sznurka... Któregoś dnia na tej grupie (nie zaglądajcie tam, to złe miejsce) udało mi się zgarnąć rabat na zakupy i stwierdziłam, że to będzie dobra okazja, żeby kupić sznurek w niższej cenie. Na początku nie byłam nią zbytnio zachwycona, ale z każdym, kolejnym spacerem podoba mi się coraz bardziej, choć tytuł najwygodniejszej smyczy i tak przypada odblaskowemu rogzowi :).


Obroża Solognac - obroża na zewnątrz w całości pokryta jest gumopodobnym materiałem, który jest całkowicie wodoodporny. Do tego ma bardzo wyrazisty kolor, czarne okucia i kosztuje niecałe 20zł (pobraniowa przesyłka gratis), można znaleźć je w Decathlonie. Minusy? Jest przeznaczona raczej dla średnich psów. Myślałam, że uda nam się ją zmniejszyć, bo jak najbardziej jest to możliwe, ale niestety okazało się, że brakuje nam odpowiednich nitów, więc z racji posiadania już jednej tego typu obroży postanowiłam ją zwrócić. Piszę o niej, bo wiem, że dużo ludzi szuka takich akcesoriów, tym bardziej teraz, jak jest ciepło i zaczął się sezon wodowania psiaków. Ta obroża to naprawdę super okazja biorąc pod uwagę, że podobny Dublin Dog to koszt około 90zł, a Ruffwear 150zł... ;) 

Klatka materiałowa dla psa Sport Pet Designs Portable dog kennel - kiedy podróżuje się komunikacją miejską każda wolna ręka jest w cenie. Mimo, że nasza materiałowa klatka jest mała (jest mniejsza od tej, a waży 1,5kg, nowa niecałe 0,5kg - magia!), to jeżdżenie z nią, psem i plecakiem nie było zbyt wygodne. Często rezygnowałam z zabierania Gi na różne wypady, żeby nie musieć tachać ze sobą klatki. Wygląda na to, że mamy ten problem z głowy! Klatka składa się podobnie do blendy i jest potem niewiele większa niż standardowe frisbee dla psa dzięki czemu można schować ją w plecaku. Ostatnio przeszła chrzest bojowy na zawodach i nie uległa ginowym pazurom, więc jak na razie zakup uważam za bardzo trafiony! :D


Piłka Planet Dog Orbee-Tuff Sport Golf Ball - to hicior! Gina ją uwielbia, bo jest jeszcze bardziej miękka niż planetka dla seniorów (super się "zasysa"), dobrze widać ją na trawie i nie łapie zbyt chętnie brudu.


Tak naprawdę w pierwszym zdaniu tego posta nie mówiłam serio. Obrożoholikiem jest się cały czas :(.



33 komentarze:

  1. O matko ta piłeczka wygląda w Ginki pyszczku jak gigant, a jest przecież malutka :D. Chyba zainwestuję w klateczkę, przydałyby się nam na wyjazdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W rzeczywistości nie sprawia wrażenia tak dużej, efekt pewnie potęguje fakt, że jest cała biała i Gina ma mocno rozdziawioną paszczę, bo zawsze memła zabawki. Bez problemu łapie tę piłkę do pyska, w trakcie aportowania jej nie ucieka, ale już do szarpania raczej by się u nas nie sprawdziła ;).
      Klateczkę mogę polecić, ale akurat do tej pies musi mieć perfekcyjne klatkowanie, inaczej ją rozniesie.

      Usuń
    2. To klateczka w sam raz dla nas, Kiba w klateczkach (co śmieszniejsze obcych) od razu zasypia a jak nie to po prostu odpoczywa :).

      Usuń
  2. Czaję się na tą planetkę, strasznie mnie kusi... :P Obróżki są przepiękne, marzę o obroży z Warsaw Dog <3 Szczerze, wzór candy blue bardzo mi się spodobał, gdy zobaczyłam go po raz pierwszy na stronie, ale wydaje mi się, że na psach lepiej wyglądają intensywniejsze kolory, przynajmniej na czarnych ;) i potwierdzam, że ta grupa to zuo! przez nią do naszej kolekcji trafiły nowe szelki i obroża z Hurtty, choć były zupełnie nieplanowane...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A właśnie, zapomniałam spytać - jaki rozmiar ma ta nowa Ginkowa klatka?

      Usuń
    2. Ja raczej też wolę ciemniejsze i żywsze kolory, ale ten candy blue jest prześliczny, Tosi bardzo pasuje do podpaleń, na Gi nie robi aż takiego wrażenia, ale też mi się podoba :D.
      Klatkę mamy w rozmiarze S i tu uwaga, bo wymiary są trochę mniejsze niż w opisie.

      Usuń
    3. Zastanawiałam się nad kupnem tej klatki, na pewno jeszcze nie teraz, ale w dalekiej przyszłości, bo klatki materiałowej jeszcze nie mamy, a cena kusi ;) Nie wiem czy dla Tośki brać S czy M, bo eSka dla Gi wydaje się wystarczająca, a u nas klatka też służyłaby głównie na wyjazdy.

      Usuń
    4. Cena bardzo fajna, ale z drugiej strony jak pomyślę sobie ile bajerów ma nasza druga, materiałowa klatka o podobnych rozmiarach, to wydaje mi się, że tutaj płaci się głównie za możliwość złożenia jej w taki sposób... :D
      Tak, Ska dla Gi jest idealna na długość, liczyłam na to, że faktycznie będzie mieć 38cm wysokości i szerokości, bo tego też mi trochę brakowało w poprzednim kenneliku. No, ale nie ma tragedii, Ginka i tak głównie w niej leży albo śpi.

      Usuń
  3. Jak dobrze, że ja mam ogranicznik co do zakupów- mama :D Moja mama wyznaję zasadę "jak ma jedną obroże to jej starczy" także ten.. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co jak obroża zepsuje się na spacerze? Musi być chociaż jeszcze jedna na zapas! :P

      Usuń
  4. U nas w tym roku biednie, kupiłam aparat i obiektyw no i kasy brak :(
    Klatka się fajna wydaje, ile za nią dałaś? Bo my czegoś na wakacje szukamy i nie wiem czy lepszy metal czy materiał :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki sprzęt kupiłaś? :>
      Klatka w rozmiarze S kosztuje około 50zł, teraz jest na nie szał, więc można je dostać w kilku sklepach i ceny są zbliżone. Jeśli pies nigdy wcześniej nie klatkował to zdecydowanie metal :). Tak, jak wspomniałam mam też inną klatkę materiałową i tamta jest wykonana z porządniejszego materiału, jest bardziej stabilna, a ta składana do tak małych rozmiarów niestety ma trochę więcej wad i nie zdecydowałabym się na nią, gdyby mój pies nie umiał grzecznie siedzieć w kennelu. Swoją drogą jakiś czas temu pisałam porównanie klatek metalowych i materiałowych, może to pomoże Ci podjąć decyzję o zakupie, kliknij tutaj :).

      Usuń
    2. 700d i 50mm/f1.8, kocham, kocham, kocham :D
      Tak, Nella po raz pierwszy będzie poważniej klatkowana, do tej pory siedziała najwyżej 3 godziny w kennelu. Przeraża mnie tylko waga metalowej klatki, tymbardziej, że z moim kręgosłupem nie jest dobrze. Dzięki wielkie za pomoc i link do posta :) Mogę wiedzieć jaki macie rozmiar i czy jest bardzo ciężka czy daje radę? Przepraszam, że tyle pytam, ale no... ja lubię pytać zanim coś zrobię :P

      Usuń
    3. Canon rlz, niech dobrze i długo służy! :D
      Nasze metalowe klatki mają mniej, więcej 60x40cm, ta z plastikowym dnem jest lżejsza. Jeśli będziesz podróżować autem to nie będzie tragedii, ale do komunikacji miejskiej zawsze wygodniejsze będą materiałowe.

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest info w opisie na stronie sklepu, 60cm :).

      Usuń
  6. Mrrrr obroże Warsaw Dog <3 Kocham je, te z Hurrty też takie wspaniałe .. chyba trzeba będzie znowu zainwestować. Chociaż na ten Dzień Dziecka kupiliśmy "tylko" pełno smakołyków i mokrej karmy :) Obroża Solognac też zarąbista, nie brudzi się! Nie tylko dla psów kochających wodę :D Piłka fajna, ale nie od dzieciństwa mój Maniek nie cierpi gumowych piłek - naszą piłkę planetkę trzeba było sprzedać :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurcze, na trening bym się nie zdecydowała trzymać psa w takiej klatce, czasem mocniej pacnie łapą, ale do pociągu... Muszę przemyśleć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gina przy wychodzeniu z klatki ma brzydki nawyk drapania pazurami w siatkę, bardzo się bałam, że po takich akcjach drzwiczki zaraz będą porwane, ale trzymają się :D.

      Usuń
  8. Oj tak... facebookowa grupa maniaków to złe miejsce. Od dawna nie kupowałam żadnych obroży czy szelek (tylko Kermitowi w tamtym roku, ale potrzebne były), odkąd opuściłam dogomanię w ogóle mnie do nich nie ciągnęło, a tu uzależnienie powróciło ze zwielokrotnioną siłą XD. Dawno nie kupiłam psom tyle co w ostatnim miesiącu. Niedługo i u nas podobny post, czekam tylko jeszcze na dwie paczki ;).
    Mi też się jakoś w ogóle nie podobały te limitowane Hurtty świecące, aż zobaczyłam je na Ginny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i linkowe smycze mi się nie podobały, a teraz zaczynają mnie interesować :P. Doszło nam dopiero jedno zamówienie Hurtty, za drugie zapłaciłam kilka dni temu, a po głowie chodzi mi co bym zamówiła na trzecim.

      Usuń
    2. Mam tak samo, ale po ostatnim "szale zakupowym" dam sobie na wstrzymanie (jeszcze tylko jeden WD... haha).
      Ja do smyczy linowych wzdychałam od dawna, ale mimo, że z tej naszej jestem zadowolona i chętnie przygarnęłabym kolejne, to cena i tak wydaje mi się straszna. Pewnie zdecyduję się, jak jakiś kolor wyjątkowo mi się spodoba i będzie pasować do większej ilości obroży i szelek, które mamy.

      Usuń
  9. też zastanawiam się nad tą klatką, bo ostatnio nawet ciężko podróżowało sie materiałową klatką w busie :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Piłkę, klatkę i Warsaw Doggową obrożę dopisuję do naszych must-havów!

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdzie można kupić taką piłkę? Jest ekstra! Wielkością jest jak piłka tenisowa? Jeśli tak to dobrze. Vega robi dziury w każdej piłce (nawet tenisowej :o) dlatego ciągle trzeba kupować nową, a skoro to hicior to może na urodziny jej kupię ;)
    Pozdrawiamy
    naszepsiaczkilove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naszą piłkę dorwałam w TrickyPick, nie mają jej na stronie, więc jeśli chciałabyś ją tam kupić to musisz do nich napisać :). Jest mniejsza od piłki tenisowej, ma około 5,7cm.

      Usuń
  12. Natalia chce zostać Twoim dzieckiem by co rok dostawać takie prezenty :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam te zielono-różowe szelki, piękne <3 Napisz recenzję do WD, bo zastanawiam się nad ich kupnem, ale cena mnie przeraża i zastanawiam się, czy warto.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakim aparatem wykonywane są zdjęcia? ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow ta piłka wydaje się super. Właśnie szukam czegoś w miarę miękkiego dla mojego labka. Jaką ma wielkość? Bo w pyszczku Gi wydaje się spora.
    bruno-mojeszczescie.blogapot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma niecałe 6cm, wydaje mi się, że dla labka mogłaby być za mała, tym bardziej, że po kontakcie ze śliną robi się śliska, a wtedy jeszcze łatwiej o połknięcie.

      Usuń

Projekt i wykonanie: Marta Swakowska © Psi Kawałek Internetu