Wow! Nie mogę nadziwić się jak ten czas szybko leci. Pamiętam jak długo prześladowały mnie wątpliwości, czy dobrze zrobiłam decydując się właśnie na takiego psa. Bywały chwile, kiedy plułam sobie w brodę, że dokonałam takiego wyboru, ale na szczęście już dawno dotarło do mnie, że tak naprawdę nie mógł być lepszy. Każde niepowodzenie to ważna lekcja na przyszłość, a każdy, nawet najmniejszy sukces jest powodem do świętowania. Dzięki Ginny bardzo wiele się zmieniło i tylko nieliczni wiedzą ile jej zawdzięczam. To niezwykłe co może zrobić z człowiekiem taki mały, szary piesek.
Ginny wywróciła mój świat do góry nogami i sprawiła, że stał się chociaż trochę bardziej kolorowy. Chcę, żeby było tak jak najdłużej! ❤
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz